This entry was posted on 5 marca, 2009 at 7:47 pm and is filed under Reportaż with tags 35mm, Analog, Fed50, Ilford, Medykus, Miasto, Reportaż, Wrocław, XP2, Świebodzki. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
Niezła menażeria na tym targu 🙂
Ten Świebodzki Twoim okiem, jak z czasów PRL-u. Fajnie to wyszło.
super wyszło! jestem pod wrażeniem
Ale czemu takie poruszone? Ja robię tak iso 800, 1/250, przysłona nie pamiętam, ale coś pomiędzy 8-16 i gra gitarka. Ja z kolei nie podchodziłem tak blisko http://dzikon.blogspot.com/2008/12/s-we-wrocawiu-takie-miejsca.html . Tak poza tym fajny blog.
No moje są robione Bessą R więc też bez automatyki i prawie to samo. Często wystarczy ustawić jedną ekspozycję, a i tak wychodzą. A reszta stritów na blogu czym była robiona?
Δ
My day in big city
5 marca, 2009 @ 11:16 pm
Niezła menażeria na tym targu 🙂
6 marca, 2009 @ 11:34 am
Ten Świebodzki Twoim okiem, jak z czasów PRL-u.
Fajnie to wyszło.
10 kwietnia, 2009 @ 5:40 pm
super wyszło! jestem pod wrażeniem
2 lipca, 2009 @ 1:16 pm
Ale czemu takie poruszone? Ja robię tak iso 800, 1/250, przysłona nie pamiętam, ale coś pomiędzy 8-16 i gra gitarka. Ja z kolei nie podchodziłem tak blisko http://dzikon.blogspot.com/2008/12/s-we-wrocawiu-takie-miejsca.html . Tak poza tym fajny blog.
3 lipca, 2009 @ 7:45 am
No moje są robione Bessą R więc też bez automatyki i prawie to samo. Często wystarczy ustawić jedną ekspozycję, a i tak wychodzą. A reszta stritów na blogu czym była robiona?